Na miejscu chłopcy rozmawiali ze sobą, a dziewczyny ze sobą.Samce iedzieli już czym jest uczucie i rozmawiali o ich przyjaciółkach.
-Hej Sawa, jak tam tobie i Eclipse?
-Co?Nie wiem o czym mówisz.
-No jak to, przecież lubisz ją.Nie udawaj.
-Lubię i co z tego?Ty Dogo jesteś zazdrosny.Jeśli chodzi o Eclipse to nie wiem co ona czuje do mnie.
-To się przekonaj.Zrób pierwszy ruch.
Książę myślał przez chwilę co zrobić.W końcu podjął decyzję.Odszedł od chłopców i poszedł w stronę lwic.W czasie gdy przyjaciele rozmawiali o nich partnerkach lwiczki dyskutowały o przyszłości.
-Już się nie mogę doczekać kiedy rodzice powiedzą.
-Masz wielką nadzieję, że zostaniesz królową co?-Pytała Akila.
-No raczej.To przecież super sprawa.Będę mogła rządzić wszystkimi i nikt nie będzie mi mówił co mam robić.A przy okazji zemszczę się na tej lwicy ze Złej Ziemi.
-Nie przesadzaj.Władca musi być zdyscyplinowany i dbać o pokój w krainie, a nie dążyć do zemsty?-Powiedziała pewnie Eclipse.
-A skąd ty to wiesz?-Spytała Leah.
-Po prostu.Sawa mi tak mówił.On jest taki mądry.Wie co i jak?
Idia tylko prychnęła na tą odpowiedź.Ciągle słyszała od przyjaciółki jaki to Sawa jest odważny, mądry i wspaniały.W tedy ją oświeciło.
-Ejjj, tylko bujasz się w moim bracie!Zgadza się?
-Eee co?
-No przyznaj się.Lubisz go.-Powiedziała chytrze Akila.
-Ja ehhm.
W tedy właśnie podszedł do nich obiekt ich rozmów.Lwiczki spojrzały na niego.Eclipse się uśmiechnęła a siostry razem z Akilą chytrze na niego zerknęły.
-Przepraszam, ze przeszkadzam, ale mogę na chwile porwać Eclipse?
-Jasne, bierz.
Odciągnął koleżankę na bok.
-Słuchaj nie chciałabyś się ze mną przejść teraz?
-Jasne, a gdzie?
-Tu i tam.Bedzie fajnie.
-No niech ci będzie, chodźmy.
Spacerowali jakiś czas rozmawiając to o tym, to o tamtym.W swoim towarzystwie zawsze było im wesoło.
-To o czym rozmawiałaś z moimi siostrami i Akilą?
-A wiesz, takie tam.O przyszłości, o tym kto zostanie królem i o tobie.
Mówiąc to zrobiła śliczne oczka i przybliżyła się do niego.
-Tak, to miłe, my mówiliśmy o tobie.
-Haha.
-A o tym panowaniu to o co chodziło?
-No wiesz Idia ciągle mówiła jak to by chciała być królową.Chyba bardzo jej zależy.
-O tak.A ty co sądzisz?Jaką według ciebie byłaby władczynią?
-Ekscentryczną.Nie no, nie wiem.Jest trochę za bardzo nerwowa.
-A Leah?
-Leah jest zbyt roztargniona i widać, że to ją nie kręci.
-Czyli stawiasz na mnie.
-To źle?
-Absolutnie nie, ale nie wiem czy się nadaję.
-A ja nie wiem czy to naprawdę odpowiedni moment by o tym gadać.Wyciągnąłeś mnie na spacer raczej z innego powodu.
-No tak masz rację.Wiesz chciałem ci coś powiedzieć.Znamy się od jakieś czasu i chociaż nie wiem o tobie naprawdę wiele to bardzo cię lubię.A wręcz kocham.Ja cię naprawdę kocham Eclipse.I byłem ciekaw czy zechcesz zostać moją dziewczyną?
-Sawa to będzie dla mnie największa na świecie przyjemność i zaszczyt książę.
Lwiaki przytuliły się i musnęły noskami.Ona wiedziała, że dla niego będzie gotów zrobić wszystko, a on dla niej jeszcze więcej.
-Jesteś taka piękna Eclipse.I mam pomysł.
Sawa wskoczył w kolczaste zarośla i jakiś czas nie wychodził.Dało się słyszeć tylko odgłosy bólu wywoływane przez kolce wbijane w ciało.Po chwili wyszedł z pięknym fioletowym kwiatem i lekkim uśmiechem.Jego nowa dziewczyna była zdziwiona ale i szczęśliwa.
Tato, mamo chcę wam coś powiedzieć.-Zaczął Sawa nie pewnie.
-O co chodzi synu?
-Chciałem oznajmić, że ja i Eclipse jesteśmy od dzisiaj parą.
Wszyscy zebrani zerwali się na równe nogi, aby pogratulować młodzikom i życzyć im szczęścia.Kovu u Kiara byli dumni i szczęśliwi.Dzięki tej widomości postanowili, że w tej właśnie chwili ogłoszą następcę tronu.
-W takim razie możemy wam już powiedzieć kto nas kiedyś zastąpi.-Zaczął Kovu.-Jak wiecie już gdy się narodziliście wybraliśmy następcę i będziesz nim ty Sawa.Będziesz żądził razem ze swoja piękną ukochaną u boku.Gratuluję ci Eclipse.Zostałaś przyszłą królową.
Wszyscy zaczęli wiwatować.Sawa i Eclipse bardzo się ucieszyli z wieści.Idia była oszołomiona, ale po chwili jej przeszło.Podeszła do brata i pogratulowała mu oraz Eclipse.Nikt jednak nie przewidywał, że decyzja podjęta przez białą lwiczkę w związku z byciem narzeczoną księcia w przyszłości przyniesie niemałe kłopoty.
Hej, ja dopiero wpadłam na tego bloga i muszę napisać... on jest super. Poleciła mi go Upendi, dobrze, że weszłam, że przeczytałam wszystkie notki i skomentowałam tą. Będę komentowała bloga, zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńprzyjdzieczasinamnie.blogspot.com
ZycieDolphy.blogspot.com
Pozdrawiam i czekam na następną notkę :)
to nie prawda czytam tego bloga 3 raz z rzędu od nowa i wiem że nie przyniosło to problemów
OdpowiedzUsuń