poniedziałek, 2 maja 2016

#71 Pożałujesz tego!

Nikomu się to nie podobało, ale co można było zrobić? Navasi był ojcem nastolatków i do niego należała decyzja co się z nimi stanie. Podziękował królowi za opiekę nad nimi i stanowczo wyprowadził rodzinę pod granice. Kiongozi spoglądał na to wszystko z czubka Lwiej Skały. Miał czekać na matkę i kazanie, ale jak, skoro jego przyjaciółka teraz tak po prostu odchodziła. Przeskakiwał z łapy na łapę nerwowo, kiedy nagle poczuł na swoich plecach łapę matki.
- Kiongozi, co to miało znaczyć?
- Mamo...
- Nie miałeś prawa się wtrącić. Wiesz o tym.
- Tak, ale...
- Synu, ja rozumiem, że zdenerwowała cię ta sytuacja. Mnie również. Navasi nie zachował się poprawnie, ale on jest ojcem Niszy i Nuady. Miał prawo zabrać ich do domu.
- Mamo, wysłuchaj mnie!
- Nie przerywaj mi synu. Musisz się nauczyć, że są zasady, które nawet król nie może łamać. Mianowicie są to prawa rodziców do ich dzieci. Oczywiście można z tym walczyć...
Ukradkiem spojrzała na syna, ten natychiast zrozumiał, ze matka wcale nie chce go karać, tylko mu pomóc. Tylko po co ta szopka?
- Jak?
- Jeśli w grę wchodzą wzajemne relacje, uczucia i miłość, mój drogi. Wiem, ze moze cię to krępować, ale powiedz mi, co czujesz do Niszy? Ile jest dla ciebie warta?
- Wiele. Wiem, ze nie znam jej długo, nie wiem jaka jest naprawdę, ale przez jej ojca nie jestem w stanie jej poznać. Ale bardzo chcę. Chcę, aby Nisza została i Nuada też. Nic do niej nie czułem, kiedy byłem mały, ale teraz... Myślę że ją kocham, mamo.
Królowa uśmiechnęła się czule do syna. Doskonale go przecież rozumiała. Zeszła mu z drogi i wskazała głową w stronę granicy.
- W takim razie udowodnij Niszy i przede wszystkim samemu sobie ile jest warta. No? Na co czekasz? Biegnij.
Królowa puściła do niego oko, a chłopak ruszył pędem na sawannę, prawie wpadając na ojca.
- Hmm? Eclipse, co tutaj się dzieje? Wszystko w porządku?
- To się okaże, najdroższy. To się okaże.

Biały lew biegł, przeskakiwał przeszkody i potykał się. Nigdy tak szybko nie biegł. Dokładnie przy samej granicy zagrodził drogę Navasiemu prowadzącemu rodzinę za granicę. Złoty lew zaskoczony spojrzał na księcia, po czym zawarczał na niego. Zza jego pleców wyszła Nisza.
- Kiongozi?
- Grrr, co ty wyprawiasz? Nie wystarczy ci otrzymany wycisk?! - Ryknął Navasi. - Zejdź mi z drogi.
- Tato, przestań!
- Milcz Nisza! Wracaj na swoją skałę, ksiażę.
- Nie! Nigdzie nie odejdę, póki mnie nie wysłuchasz. - Nastąpiła krótka cisza. Kiongozi wziął wdech i stanął dumnie jak na księcia przystało. Spojrzał rywalowi w oczy. - Navasi, wiem, że nie mam prawa się wtrącać. I wiem takze, ze Nisza popełniła błąd uciekajac z domu. Ale prawdą jest, ze Nevada złożyła jej... nam, obietnicę, ze Nisza będzie mogła tutaj kiedyś wrócić. A właściwie to, wrócić do mnie. - Navasi spojrzał najpierw na córkę, potem na żonę i w końcu na księcia. Nie rozumiał całej sytuacji. Najwidoczniej nie wiedział o dawnym związku jego córki. - Nisza i ja byliśmy parą jako dzieci. W tedy rozumiałem, ze musi odejść, ale czekałem, aż wróci tutaj.
- Przejdź do rzeczy chłopcze.
- Navasi, kiedyś Nisza była piękna i słodka. Teraz jest najpiękniejszą jaką w życiu widziałem. kiedyś byłem zauroczony, a teraz wiem, ze ją kocham.
- Chyba źle słyszałem. Powtórz.
- Jestem zakochany w Niszy i chcę, aby ze mną została. Chcę, aby była moją żoną i moją królową.
- Czyli, ze ty właśnie...
- ... chcę prosić cię o łapę twojej córki. - Biały spojrzał na zaskoczoną lwicę - To oświadczyny Nisza. Nie okazywałem ci tego, byłem zaślepiony bólem przez obecną sytuację mojej siostry, ale cały czas chciałem cię przy sobie. Wyjdziesz za mnie?
To byłą najbardziej niezręczna sytuacja jaką ksiażę mógł sobie wyobrazić. Wszystkim odebrało mowę. Kiongozi czekał tylko na jakąś reakcję ze strony kogokolwiek. Patrzył jednak z największym zniecierpliwieniem na Niszę, którą naprawdę kochał. Była najpiękniejsza. Był gotów o nią walczyć. Po chwili lwica stuliła uszy i zmrużyła oczy z których poleciały delikatne łzy. Próbowała się opanować, ale zupełnie jej to nie wychodziło. Nie wytrzymała. Minęła ojca i skoczyła z całej siły na ksiecia powalając go na ziemię. Przytuliła sie i wcale nie zamierzała z niego schodzić.
- Tak. Wyjdę. Także cię kocham.
Ale została jeszcze sprawa Navasiego, który nadal nic nie powiedział. Podszedł do dwójki, co sprawiło, ze oboje od siebie natychmiast odskoczyli.
- Ehh, Nisza...
- Tato, błagam! Proszę cię, nie każ mi odchodzić.
Lew nie wiedział co robić. Był zupełnie zmieszany. Patrzył to na żonę, to na syna i drugą córkę. Nuada uśmiechnął się do ojca i skinął na niego głową. Nevada podeszła do mężą i groźnie na niego spojrzała.
- Navasi! Jak mozesz się nad tym zastanawiać? To prawda, ja obiecałam naszej córce, ze będzie mogła wrócić. Nie mogę złamać danego im słowa. Poza tym, nasza córka właśnie się zaręczyła. Naprawdę chcesz psuć tą chwilę?
Złoty lew nie miał wyjścia. Westchnął ciężko i spytał córki, czy naprawdę tego pragnie. Kiedy mu potwierdziła skinął na obojga głową i zgodził się na zaręczyny. Nuada także mógł zostać.
Para, brat lwicy i matka rozmawiali między sobą kiedy Narumi poprosiła ojca o rozmowę na osobności. Nie wiadomo o czym rozmawiali, ale koniec końcem wyszło na to, ze brązowa lwica takze zostanie na Lwiej Ziemi. Nie podobało się to bliźniakom. Czuli jakiś spisek, ale byli zbyt szczęśliwi, by martwić się siostrą. Cała rodzina wróciła na Lwią Skałę, na której wszyscy byli zdziwieni ich przybyciem. Ponownym.

Nie zdążyli powiedziec co się wydarzyło, ponieważ zaraz pojawiła się Valentine, która właśnie odzyskała przytomność. Chwiała się jeszcze na łapach, ale wyglądała na zupełnie zdrową. Rodzina rzuciła sie na nią rozradowana. Jedynie Sawa był skruszony, ponieważ pamiętał dlaczego jego córka dostała ataku. Wciąż się obwiniał. Ale brązowa lwica podeszła do niego i wtuliła się w gęstą, bujną grzywę ojca.
- Przepraszam kochanie.
- To nic tato. Byłam w szoku. Ale teraz się cieszę.
W jednej chwili musiało wyjaśnić się tyle spraw. Sawa ogłosił, ze córka obejmie władzę nad połową królestwa, przedstawiono księżniczce rodzinę Niszy, a dawne przyjaciółki rozanielone z ponownego spotkania były uradowane, ze będą znowu mieszkać razem. Nuada postanowił sam się przywitać. I widoczne było, ze lwica wpadła mu w oko, ponieważ był zakłopotany jak jeszcze nigdy dotąd. Ale na to nie zwrócono większej uwagi.
W końcu jednak książę poprosił o uwagę i ogłosił swoje zaręczyny. Navasi przeprosił za wydarzenie jakie wywołał i swoje naganne zachowanie. Publicznie wyraził zgodę na oświadczyny i porozumiał się z Sawą. Od teraz byli sojusznikami. W razie sporu z Kharim król zyskał pomoc.

Szczęście dla niektórych jednak skończyło się z nadejściem wieczora, kiedy Kiongozi szukał swojego przyjaciela. Usłyszał kłótnie Miujizy i Chaki, po czym schował sie za skałą.
- Masz się odwalić od Hapany! Ona jest moją lwicą! Należy do mnie! - Krzyczał Chaka.
- Hapana, nie jest twoją własnością. Nie jest niczyją własnością. Nie masz do niej żadnych praw.
- Ale to moja dziewczyna, a ty chcesz mi ją odebrac. Straciłeś swoją szansę, więc teraz dobrze ci radzę, wycofaj się!
- Najpierw zarywałeś do Valentine. Narażałeś się Kiongoziemu, nie dając jej spokoju, a teraz co? Jak jej wyjaśnisz swoją nagłą zmianę?
Kiedy książę to usłyszał wpadł w szał. Miał rację. Chaka zdradził jego siostrę. Gniew się w nim buzowała, kiedy słyszał, ze jego kuzyni zaczęli walczyć. Chaka i Miujiza rzucili się na siebie z pazurami. Szary naprawdę zamierzał walczyć o Hapanę. Kiongozi wyskoczył zza skały i ruszył na Chakę.
- Ty... - Uderzył kuzyna z całej siły w pysk. Ten upadł i spojrzał gniewnie na białego. - Pożałujesz tego co zrobiłeś!
Przygniótł beżowego do ziemi i wbijał mu pazury w brzuch.
- Ostrzegałem cię. Nie posłuchałeś. teraz zapłacisz, za zdradę mojej siostry!


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No i mamy, przepraszam za nagłą miłość białego i złotej, ale mam w tym swój cel. Nic nie zdradzę.
1. Co myślicie o tajemniczej rozmowie Narumi i Navasiego. Jak myślicie czy będzie się działo kiedy lwica zostanie?
2. Co z walką nastolatków?
3. Jak zmieni się sytuacja na Lwiej Ziemi po przebudzeniu Valentine i pozostaniu tam Nuady.

21 komentarzy:

  1. Jak zawsze świetna notka, czekam z niecierpliwością na kolejną notkę.
    1. Tak
    2. Nie wiem
    3. Myślę że będą razem

    OdpowiedzUsuń
  2. No tym razem to Kiongozi naprawdę pojechał po całości! Zaręczyny i to w tak niekomfortowej sytuacji były trochę dziwne ale widać naprawdę się kochają.
    1. Myślę że Narumi raczej tak łatwo nie odpuści i myślę że coś kombinuje
    2. Chace dostanie się od księcia
    3. Sądzę że Nuada spróbuje ją lekko ujmując poderwać

    Shere Khan

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział zresztą jak zwykle.
    1. Pewnie tak...
    2. Nie mam pojęcia oby nikomu nic się nie stało...
    3.Chyba będą razem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna notka.Dosyć wciągająca,ale dziwne te nagłe zaręczyny.
    1.Pewnie będzie próbowała uwieźć Kiongoziego.
    2.Pewnie wylądują w baobabie Rafikiego,a poza tym to niezbyt uczciwie,że jest dwóch na jednego(ale tak na marginesie to Chaka nie był chyba z Valentine chyba,że coś pominełam).
    3.No myślę,że będzie chciał ją poderwać.

    Mambo swali 1217

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. Myślę, że będzie stale informować ojca o poczynaniach siostry.
    2. Nie rozumiem tego. Kion sam chciał by się Chaka odczepił od jego siostry. Naprawdę obaj zachowali się głupio. Jednak myślę, że Chaka wygra tą walkę, jego domeną jest siła.
    3. Myślę, że Val będzie chciała pójść na Wolną Ziemię (mam nadzieje, że się nie mule) by poznać swoje królestwo.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie cała trójka to zrobiła no jejciu kiedy była sama mógł jej to powiedzieć . Mógł . No takie proste a nie pomyślał o tym .

      Usuń
  6. Notatka nawet, nawet. Szczerze to spodziewałam się że Sava będzie z Niszą, ale nie tak nagle, myślałam że rozbijesz to w czasie, a tu taka niespodzianka. Ogólnie to wszystko jakieś takie dziwne, te relacje, to tak, a to tak (chodzi o sytułację związaną z pojawieniem się rodziny Niszy) tej jej ojculek i siostrzyczka mnie niepokoją. Coś musi być na żeczy tylko co? Mam mieszane uczucia. A walka wiedziałam że prędzej czy później do niej dojdzie w końcu obrazek zrobiony był już dawno. Zastanawiałam się tylko kiedy. Nawet niewiesz jaka rozanielona byłam jak zobaczyłam ten obrazek i tytuł, ale chyba się przeliczyłam. Val się obudziła faunie, jeszcze tylko Rafiki musi wrucić ze Shani. Życzę powodzenia z ogarnięciem wszystkich postaci.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwi mnie pomysł Sawy i Niszy razem? Mogę wiedzieć skąd?

      Usuń
    2. Chodziło mi o Kion (pomyliłam imiona)

      Usuń
    3. Wyobraziłam to sobie xD

      Usuń
  7. No jeśli chodzi o zaręczyny to, było takie słodkie jeszcze powiedział to przed całą rodziną.
    1. No nie wiem. Ale może być ciekawie w dalszych rozdziałach więc już nie mogę się doczekać kolejnej.
    2. Moim zdaniem któreś z nich zginie..
    3. Hm.. Chyba po pewnym czasie zostaną parą.
    Więc czekam na kolejną. Powodzenia .

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietne. Nie lubie Niszy ale ciesze sie z tych zareczyn.
    1. Pewnie chce zrobić na złość rodzeństwu i tak bedzie się działo
    2.Nie wyjdzie z tego nic dobrego
    3.Pewnie beda razem i wiecej klopotow

    OdpowiedzUsuń
  9. 1 napewno coś dziać się będzie
    2 nie będzie dobrze
    3 bardzo się ciesze że Valentine obudziła się i może coś będzie między Nuadą a Valentine
    ---------------------------------
    I tak wogóle notka bardzo fajna napoczątku zdziwiłam się tytułem notki ale później przeczytałam i zrozumiałam o co chodzi

    OdpowiedzUsuń
  10. 1 Oj będzie ...
    2 Chaka oberwie .
    3 Valetine x Nuada 💜

    OdpowiedzUsuń
  11. o kuźde. xD
    1.Uj :I mam koncepcje ze będzie przeszkadzać w polowaniach
    2.Kion dostanie od ojca :D
    3.Chaka x Val i tak lepszy :I xD

    Sarabina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takim tokiem myślenia to wszyscy by dostali

      Usuń
    2. W sumie masz rację, lecz kion jest takim ''wzorcem'' dla innych. zresztą zacytuje:- Ty... - Uderzył kuzyna z całej siły w pysk. Ten upadł i spojrzał gniewnie na białego. - Pożałujesz tego co zrobiłeś!
      Przygniótł beżowego do ziemi i wbijał mu pazury w brzuch.
      - Ostrzegałem cię. Nie posłuchałeś. teraz zapłacisz, za zdradę mojej siostry!

      WBIJAŁ MU PAZURY W BRZUCH.
      A MÓGŁ ZABIĆ XD

      Sarabina

      Usuń
  12. super notka z niecierpliwością czekam na więcej
    1.Będzie odnosić ojcu o tym co robi nisza i nauda.
    2.Chaka powoli zacznie umierać, ale ta drogą będą szły nisza i Val i zobaczą chłopców. Oderwą Kiona i zabiorą Chake do rafikiego. Val będzie zła na brata puki nie dowie się jak ją jej chłopak potraktował. Nisz też będzie zła na swojego narzeczonego prawdopodobnie uzna że Kion naprawdę pokazał swoje oblicze i postanowi zerwać zaręczyny. Później dowie się że Kion zrobił to z wściekłości i przebaczy mu. Hapana dowie się że Mijuza o nią walczył i zrobi ten pierwszy krok.Chaka przeżyje ale postanowi powiedzieć władcy.
    3.Nauda walnie prosto z mostu: Val ja cie kocham. Val zauroczy się lecz powie że da odp później.
    Pozdro600#najlepszy#blog#ever i<3 lion king
    Kapitan K. (Greku TV)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna notka w tak krótkim czasie tyle się działo:
    1.Będą z tg same problemy...może ma służyć jako podsłuch na Lwiej ziemi czy coś...
    2. Będą walczyli i walczyli aż w końcu Miuijza spróbuje ich rozdzielić,ale dostanie cios od Chaki i straci przytomność,a Kion widząc to skończy walkę i pójdzie o tym pow komuś dorosłemu i cała trójka dostanie opieprz (tak se to wymyśliłam xd)
    3.Od samego początku wiedziałam,że Nuada zakocha się w Val więc pewnie nawzajem się w sb zakochają będą razem i Nuada zostanie z Val królem i królową Wolnej ziemi i bd żyli długo i szczęśliwie xd bo innego kandydata nie ma :D

    To tylko moje pomysły xd No..to czekam na next:***

    OdpowiedzUsuń
  14. Łooooooooooo! Żebyś ty widziała moją reakcję, jak przeczytałam, że Kion się Niszy oświadczył XD. Nigdy, przenigdy nie czułam tylu emocji, nawet czytając Bestseller'y New York Timesa, takie jak Igrzyska Śmierci, czy Dary Anioła. Wow, nigdy tak się nie ekscytowałam czytając cokolwiek. Ten ścisk w żołądku, gdy zauważę, że dodałaś nowy rozdział, nie wiem czy inni tak mają, czy tylko ja jestem ta dziwna, ale wow... Mam nadzieję również że Nisza i Kion będą mieli szczęśliwe małżeństwo i mam nadzieję że nie spierdzielisz im małżeństwa tylko po to, żeby była akcja! Jeśli masz taki plan, to przyjdę do ciebie do domu i cię utłukę! I przejmę blog! XD Żartuje oczywiście ;). Pozdrowionka! :D

    OdpowiedzUsuń